aktualności
o klubie
futsal
liga okręgowa
drużyny młodzieżowe
ośrodek szkoleniowy
sponsoring
BLF
linki

 
 

LKS Sokół Zabrzeg – Rekord Bielsko-Biała 2:0 (1:0)

Niespodziewany wzlot Sokoła


1:0 – Daniel Sobejko w 5 min.
2:0 – Błażej Dziech w 70 min.
Rekord: Marcin Niedziółka – Tomasz Świderski (od 72 min. Szymon Niemczyk), £ukasz Sarga (od 87 min. Krzysztof Gawlas), Piotr Wieczorek, Maciej Byrski, Paweł Suski (od 87 min. Dariusz Ciereszko), Rafał Chudzik, Piotr Szymura , Artur Ulanowski (od 75 min. £ukasz Szewczyk), Piotr Bubec, Mateusz Żemła.
ZABRZEG (28 maja 2006 r., godz. 17.00). Mecz zaczął się dla gości fatalnie. Po serii błędów linii defensywnych Rekordu do piłki dobiegł Daniel Sobejko i półgórnym strzałem z 14 metrów zaskoczył Marcina Niedziółkę. Na uspokojenie gry rekordzistów trzeba było czekać niespełna kwadrans. Sygnał do ataku dał bardzo pracowity Rafał Chudzik, który strzałem z 30 metrów próbował zdobyć gola. Po jego niecelnym uderzeniu wkrótce z 13 metrów strzelał, z takim samym skutkiem, Piotr Szymura. W 19 min. kontratak gospodarzy omal nie przyniósł kolejnego gola. Na szczęście Krzysztof Koczur minął się z piłką 10 metrów przed bramką Rekordu. W 20 min. po składnej akcji przednich formacji Rekordu do piłki dobiegł Artur Ulanowski, ale nie trafił czysto w piłkę 8 metrów przed bramką Jarosława Szweda. Między 25 a 27 min. goście przeprowadzili kilka groźnych akcji. Paweł Suski wyprzedził Sebastiana Świeżego, ale jego strzał głową był zbyt lekki. Piotr Szymura nie opanował piłki stojąc tyłem 10 metrów przed bramką Sokoła, a Mateusz Żemła dwukrotnie zgubił piłkę w polu karnym. Gospodarze przeprowadzili tylko jedną akcję. Krzysztof Koczur strzelił z ostrego kąta z około 15 metrów ponad poprzeczką. W odpowiedzi Piotr Bubec usiłował uciec rywalom, ale stracił piłkę w okolicach pola karnego.
Po zmianie stron najdogodniejszą sytuację do strzelenia gola zmarnował Paweł Suski, który w 60 min. przestrzelił z 2 metrów po rzucie rożnym. W 62 min. Mateusz Żemła spudłował z 20 metrów. Minutę później gospodarze przeprowadzili groźny kontratak. Na szczęście Marcin Niedziółka zdecydowanym wybiegiem zażegnał niebezpieczeństwo i obronił strzał Daniela Sobejki z 10 metrów. W 66 min. słabnący z minuty na minutę Artur Ulanowski nie trafił celnie w piłkę około 15 metrów przed bramką sokolan. W 70 min. ten sam zawodnik stracił piłkę na połowie Sokoła i gospodarze przeprowadzili udany kontratak, zakończony golem wprowadzonego na boisko chwilę wcześniej Błażeja Dziecha. W 72 min. przed kolejną szansą stanęli rekordziści. Artur Ulanowski przestrzelił jednak z 10 metrów po błędzie bramkarza. W 75 min. Piotr Bubec nie trafił w bramkę strzelając z 17 metrów lewą nogą. W 90 min. swego gola usiłował koniecznie zdobyć Krzysztof Koczur, ale na posterunku był Marcin Niedziółka.
Pod koniec meczu rutynowani gospodarze zwalniali tempo gry i wybijali z rytmu rekordzistów, gdyż niektórym sokolanom tak dalece dały się we znaki trudy meczu, że „chwytały ich” kurcze... Niestety tym razem zawodnicy Rekordu nie próbowali wykorzystać słabości rywali, mimo iż trener Piotr Kuś wymienił w końcówce czterech piłkarzy gości. W najbliższą środę czeka rekordzistów teoretycznie dużo łatwiejszy przeciwnik. 31 maja o godz. 18.00 podejmować będą piłkarzy Soły Kobiernice, ostatniej drużyny w tabeli klasy okręgowej.


dodał: Jan Picheta
29-05-2006

zobacz komentarze(0)
dodaj własny komentarz


powrot



Najblizsze mecze:


Futsal

koniec sezonu


Liga okręgowa

koniec sezonu


mailto: admin