Rekord Bielsko-Biała – LKS Bestwina 4:0 (2:0)Piotrów dwóch
Rekord – LKS Bestwina 4:0 (2:0)
1:0 – Piotr Bubec w 34 min.
2:0 – Piotr Bubec w 45 min.
3:0 – Piotr Szymura w 65 min.
4:0 – Piotr Szymura w 69 min.
Rekord: Marcin Niedziółka – Krzysztof Gawlas, Rafał Fotek, Tomasz Świderski (od 80 min. £ukasz Sarga), Paweł Suski (od 70 min. £ukasz Szewczyk), Piotr Szymura, Rafał Chudzik, Paweł Jurasz, Artur Ulanowski, Piotr Bubec (od 82 min. £ukasz Mentel), Daniel Lech (od 82 min. Maciej Byrski).
BIELSKO-BIA£A (4 września 2005 r. godz. 16.00).
W poprzednich spotkaniach drużyna Rekordu wypracowywała sobie z reguły znacznie więcej sytuacji bramkowych, niż przeciwnicy, ale ich nie wykorzystywała. Tym razem było inaczej – za sprawą Piotra Bubca i Piotra Szymury, którzy mieli bardzo dobrze nastawione celowniki. Sygnał do ataku dał Daniel Lech, który w 12 min. uderzył piłkę z rzutu rożnego w poprzeczkę. W 25 min. przed szansą na zdobycie gola stanął Paweł Jurasz. W zamieszaniu podbramkowym piłka odbiła się najpierw od nogi bramkarza gości Wojciecha Janowca, a następnie trafiła do Pawła Jurasza, który jednak z około 10 m strzelił nad poprzeczką. W 30 min. po raz pierwszy dał znać o sobie Piotr Bubec, który usiłował zaskoczyć bramkarza gości strzałem z około 20 m lewą nogą, ale w środek bramki i Wojciech Janowiec chwycił pewnie piłkę w dłonie. W 34 min. popisową akcję przeprowadził Piotr Bubec. Zaatakował obrońcę około 20 m przed bramką gości, odebrał mu piłkę, minął go raz jeszcze zwodem i z ostrego kąta strzelił lekko ponad wybiegającym z bramki Wojciechem Janowcem. Tuż przed przerwą gospodarze przeprowadzili wzorowy kontratak. Paweł Jurasz podał piłkę do Piotra Bubca, który minął obrońcę gości i strzałem zewnętrznym podbiciem prawej nogi z około 15 m w „okienko” tzw. długiego rogu nie dał szans bramkarzowi LKS Bestwina. W tym momencie stało się jasne, że rekordziści w tym pojedynku nie oddadzą już przeciwnikom trzech punktów.
Co prawda w 50 min. Piotr Bubec nie wykorzystał dwukrotnie znakomitych sytuacji strzeleckich po podaniu Rafała Chudzika, a chwilę potem strzał Daniela Lecha obronił Wojciech Janowiec, ale w 65 min. padła kolejna bramka dla gospodarzy. Bardzo dobrze usposobiony w tym dniu pomocnik rekordzistów Piotr Szymura otrzymał na 15 metrze przed bramką podanie z prawej strony od Pawła Jurasza i strzałem z woleja umieścił piłkę tuż przy słupku bramki gości. Trzy minuty później Daniel Lech minął w pełnym biegu obrońcę rywali i pięknie uderzył piłkę w polu karnym, ale niestety trafiła w kolejnego zawodnika LKS Bestwina. Co się odwlecze, to nie uciecze... W 69 min. odbitą piłkę po dośrodkowaniu z prawej strony przejął około 20 metrów przed bramką Piotr Szymura i atomowym strzałem z prawej nogi pod poprzeczkę ustalił wynik meczu.
Zespół gości próbował co prawda przeprowadzić kilka akcji, po których mógł zdobyć honorową bramkę, ale na przeszkodzie stawała druga i trzecia linia rekordzistów z Rafałem Fotkiem na czele.
W ten sposób rekordziści po bardzo dobrym meczu odnieśli zdecydowane zwycięstwo nad rywalem, który wyprzedzał ich w tabeli o punkt. W rolach głównych wystąpili dwaj wychowankowie Rekordu – Piotr Bubec i Piotr Szymura.
Znakomita forma strzelecka rekordzistów nastraja optymistycznie przed sezonem halowym, tym bardziej, że po wycofaniu się trzech drużyn z rozgrywek ekstraklasy halowej piłki nożnej drużyna Rekordu otrzymała szansę ponownych występów w najwyższej klasie rozgrywkowej futsalu.
dodał: Jan Picheta
4-09-2005 |
