Grembach £ódź - Rekord Bielsko-Biała 5:3 (3:1) FUTSALPo własnych błędach
1:0 - Daniel Krawczyk w 1 min.
1:1 - Andrzej Szal w 4 min.
2:1 - Marcin Olejniczak w 6 min.
3:1 - Daniel Krawczyk w 18 min.
3:2 - Andrzej Szal w 30 min.
4:2 - Daniel Krawczyk w 35 min.
5:2 - Marcin Olejniczak w 36 min.
5:3 - Piotr Bubec (z karnego ) w 39 min.
Czerwona kartka: Krzysztof Burnecki (Rekord) w 34 min.
£ódź 16 października g. 17.00
Rekord: Witold Zając ( Krzysztof Burnecki ) – Piotr Szymura, Piotr Bubec, Piotr Wieczorek, Andrzej Szal, Bogusław Szczotka, Wojciech £ysoń, Mateusz Żemła ,Adam Piechówka, Andrzej Żupa.
Mecz był wyrównany, a oba zespoły miały sporo sytucji podbramkowych. Niestety goście zaczęli fatalnie, gdyż już w 51 sekundzie stracili bramkę. Grający zazwyczaj bardzo dobrze Wojciech £ysoń tym razem podał z własnej strefy przez środek pola do przeciwnika. Rywale tylko na to czekali. Piłka dotarła do Daniela Krawczyka, który zwodem minął Wojciecha £ysonia i zaskakująco z 7 metrów uderzył z ostrego kąta w krótki róg bramki Witolda Zająca. Bramkarz gości spóźnił się z interwencją i stało się... Odtąd przez całą pierwszą część meczu trwa bezustanna wymiana ciosów. Atakują rekordziści, a gospodarze próbują groźnych kontrataków. Przed szansą zdobycia goli stają Piotr Szymura, Piotr Bubec, Piotr Wieczorek i Wojciech £ysoń, ale minimalnie pudłują z kilku metrów. Z drugiej strony Witold Zając broni groźne strzały Daniela Krawczyka i £ukasza £abędzkiego w sytuacji sam na sam. W 3 min. 28 sek. na zaskakujący, płaski strzał z 10 metrów z ostrago kąta decyduje się jeden z najlepszych w tym meczu zawodników Rekordu Andrzej Szal i piłka wpada do bramki obok zdezorientowanego Dariusza Słowińskiego. Jest to pierwszy gol Rekordu w sezonie! W 4 min. £ukasz £abędzki strzela z 8 metrów, ale Witold Zając nie daje się zaskoczyć. W chwilę później Mateusz Żemła i Andrzej Żupa znajdują się tuż przed bramką gospodarzy, lecz nie zachowują zimnej krwi i piłka pada łupem bramkarza Grembacha. Wkrótce potem z 11 metrów celnie strzela Andrzej Szal. Na posterunku jest jednak Dariusz Słowiński. W 5 min. 001 sek. Grembach wychodzi na prowadzenie. Obrona gości daje się nabrać na zagranie podeszwą £ukasza £abędzkiego do Marcina Olejniczaka, który strzela z 7 metrów w pełnym biegu w długi róg bramki Witolda Zająca. W chwilę potem Piotr Wieczorek nie wykorzystuje sytuacji sam na sam z bramkarzem. W 9 min. Daniel Krawczyk zwodzi Bogusława Szczotkę, na szczęście strzał napastnika Grembacha broni Witold Zając. W 10 min. ładnie strzela Bogusław Szczotka z 7 metrów lewą nogą, ale Dariusz Słowiński instynktownie odbija "płaską" piłkę. W 11 min. strzelają Adam Piechówka i Bogusław Szczotka, zmuszając bramkarza do odbijania piłki nogami. W 13 min. Wojciechowi £ysoniowi ucieka Szymon Pawlak. W sytuacji sam na sam musi interweniować Witold Zając. W 16 min. Adam Piechówka strzela z 4 metrów z woleja lewą nogą, niestety zbyt słabo, żeby zaskoczyć Dariusza Słowińskiego. W 16 min. nieupilnowany £ukasz £abędzki dwukrotnie strzela z 7 i 10 metrów. Witold Zając wykazuje się jednak dobrym refleksem. W 18 min. podanie Piotra Szymury podczas kontrataku otwiera drogę do bramki Piotrowi Bubcowi, który w sytuacji sam na sam z Dariuszem Słowińskim minimalnie chybia z 7 metrów. Niebawem przed podobną szansą staje Wojciech £ysoń. Z podobnym skutkiem... Tymczasem gospodarze wykorzystują niefrasobliwy atak gości większością zawodników. Na 2 min. 5 sek. przed końcem pierwszej połowy meczu rozpędzony Daniel Krawczyk po prostopadłym podaniu mija Witolda Zająca i strzela do pustej bramki. Do przerwy 3:1 dla Grembacha.
Przez pierwsze 10 minut drugiej części gry trwa oblężenie bramki gospodarzy. Rekordziści długo rozgrywają piłkę i usiłują strzelić po przygotowanej akcji. Czynią to jednak bez powodzenia Piotr Wieczorek, Piotr Bubec, Wojciech £ysoń, Piotr Szymura. W 29 min. kontratak Daniela Krawczyka, a następnie £ukasza £abędzkiego powstrzymuje zdecydowanymi interwencjami Krzysztof Burnecki, który zmienił w czasie przerwy Witolda Zająca w bramce Rekordu. Wreszcie doczekaliśmy się kontaktowego gola. Jedyny udany kontratak w meczu goście przeprowadzają w 30 min. Po szybkiej wymianie piłek Andrzeja Szala z Mateuszem Żemłą do piłki dobiega Andrzej Szal i strzałem z 6 metrów lewą nogą nie daje szans Dariuszowi Słowińskiemu. Rekordziści nadal nacierają na bramę Grembacha. W 32 min. Piotr Szymura niecelnie podaje w kontrataku. W 33 min. Wojciech £ysoń strzela z 9 metrów, ale bramkarz broni.
Przełomowy moment meczu następuje w 33 min. 34 sekundzie. Po stracie piłki przez gości i kontrataku Grembacha Krzysztof Burnecki interweniując już za polem karnym fauluje szarżującego napastnika, za co otrzymuje czerwoną kartkę. Co prawda Witold Zając broni rzut karny z miejsca przewinienia, ale grając w przewadze gospodarze chwilę potem zdobywają 4 bramkę i rekordziści tracą nadzieję na korzystny rezultat. Nie pomaga gra z bramkarzem w polu, choć Witold Zając rozgrywa piłkę na ogół bardzo poprawnie. W 16 min. pada kolejny gol dla gospodarzy. Witold Zając niepotrzebnie wybiega kilka metrów od bramki i Marcin Olejniczak przelobowuje go z ostrego kąta. Goście usiłują jeszcze poprawić wynik. Ich strzały niestety nadal mijają światło bramki Grembacha. Na bramkę strzela także Witold Zając. Jego celny, płaski strzał broni jednak Dariusz Słowiński. Na minutę i 3 sek. do końca meczu sędzia dyktuje rzut karny dla Rekordu za zagranie ręką. Z linii 6 metrów Piotr Bubec strzela nieuchronnie do siatki w lewy, górny róg bramki Grembacha. Gospodarze jeszcze starają się powiększyć przewagę. Na 5 sekund przed końcową syreną dwójka napastników staje przed Witoldem Zającem, ale bramkarz Rekordu zachowuje do końca zimną krew i odbija piłkę na rzut rożny.
Rekordziści popełnili zbyt dużo błędów, aby zwyciężyć w spotkaniu z rywalem, który był do ogrania (gdyż nie radził sobie dobrze w defensywie). Większość goli gospodarze zdobyli bowiem po niefortunnych podaniach gości, stratach piłki bądź braku asekuracji w czasie kontrataku. Na szczęście do końca rozgrywek jeszcze daleko. W środę kolejna okazja dla bielszczan do zdobycia punktów. Tym razem o 19.00 Rekord zagra w Poznaniu z drużyną o pięknej nazwie Akademia Słowa.
dodał: Jan Picheta 16-10-2005 |