Rozmowa z trenerem Rekordu Mirosławem Ryplem
– Do rozpoczęcia rundy rewanżowej ekstraklasy halowej piłki nożnej pozostało niewiele czasu. Już w sobotę 7 stycznia Rekord zagra w Chorzowie z Clearexem. Jak zamierza Pan przygotować drużynę do rozgrywek?
– Od 27 do 30 grudnia organizujemy obóz na terenie obiektów Rekordu. Zgrupowani będą wszyscy zawodnicy. Przeprowadzimy osiem jednostek treningowych – rano i po południu. W godzinach rannych trening poprowadzi fizjolog Artur Kaczkowski, który zajmował się będzie doskonaleniem szybkości i wytrzymałości. Po południu przeprowadzę zajęcia techniczno-taktyczne. W tym czasie rozegramy również dwa sparingi. Jeden z młodzieżą Rekordu, a drugi z innym zespołem na zakończenie zgrupowania.
– Czy przewiduje Pan wzmocnienie drużyny przez nowych zawodników?
– Prowadzimy rozmowy z trzema piłkarzami – bramkarzem i dwoma zawodnikami grającymi w polu. O nazwiskach nie chcę jednak jeszcze mówić, bo rozmowy trwają i nieznany na razie jest ich rezultat.
– Czy ma Pan również na oku zawodników z młodego pokolenia rekordzistów?
– Tak. W obozie będzie uczestniczył m. in. Artur Ulanowski, który wyróżnił się podczas młodzieżowych mistrzostw Polski w Nowej Rudzie. Zdobył trzy gole i był najlepszym strzelcem Rekordu.
– Widzi Pan jeszcze szansę na utrzymanie drużyny w ekstraklasie?
– Tak. Będziemy pracować w czasie zgrupowania m.in. po to, żeby przynajmniej zagrać w barażach. Innymi słowy naszym celem jest zdobycie 18 punktów. Mamy dwa punkty straty do Pogoni, pięć do Kupczyka i sześć do Jango. To drużyny, które leżą w naszym zasięgu. Trzeba wygrać sześć meczów. Myślę, że jesteśmy w stanie to zrobić. Obóz służyć będzie temu celowi. W drużynie jest paru nowych zawodników. Zgrupowanie pomoże w zżyciu się piłkarzy z sobą.
– Początek będzie jednak trudny. Zagracie z Clearexem, potem z Akademią Słowa, a więc drużynami walczącymi o mistrzostwo kraju lub miejsce na podium.
– Tak. Gramy z drużynami z górnej połówki tabeli. Jeśli jednak chcemy się utrzymać, dobrze byłoby pokusić się z Clearexem o remis, a z Akademią Słowa o zwycięstwo. Przede wszystkim powinniśmy wygrać u siebie z Akademią, Grembachem, Kupczykiem, Marexem, a nawet Holidayem i jeszcze szukać punktów na wyjazdach – głównie z Jango, Novą, Radanem i Pogonią... Nawet postronni obserwatorzy mówią, że gramy dobrze, ale nie znajduje to odzwierciedlenia w wynikach. Zgrupowanie powinno służyć temu, aby w końcu nie tylko gra była dobra, lecz również jej rezultaty.
Rozmawiał Jan Picheta
dodał: Jan Picheta
23-12-2005 |
