Udany występ Piotra Bubca w meczu z Macedonią
W mijającym tygodniu reprezentacja Polski w halowej piłce nożnej pod kierunkiem trenera Tomasza Aftañskiego rozegrała dwa mecze z narodowym zespołem Macedonii. W wyprawie autokarowej na Bałkany wziął również udział zawodnik Rekordu Bielsko-Biała Piotr Bubec.
Polacy dwukrotnie pokonali gospodarzy spotkań w pierwszym meczu 3:1 (2:0), a w drugim 3:2 (0:2). Gole zdobywali Krzysztof Marzec i Krzysztof Filipczak. Pierwszy trafiał w każdym z meczów dwukrotnie, a drugi raz.
Spotkania oglądało ok 4 tys. osób. Atmosfera na meczach była bardzo gorąca. Krewcy kibice bałkańscy m. in. opluwali polskich graczy i rzucali w nich drobnymi przedmiotami, np. zapalniczkami. Polaków dopingowała grupa 30 naszych żołnierzy, których kontyngent stacjonuje na Bałkanach.
O ile w pierwszej potyczce Piotr Bubec grał niewiele, o tyle w drugim pojedynku niemal nie schodził z parkietu i przyczynił się do zwycięstwa reprezentacji Polski na trudnym terenie. W ostatnich minutach przeprowadził akcję w swoim stylu. Wymanewrował rywala, podał piłkę do Krzysztofa Marca, który przerzucił ją nad interweniującym bramkarzem i dał Polsce zwycięstwo 3:2. Piotr Bubec zaliczył zatem asystę w decydującej o wyniku akcji meczu. Napastnik Rekordu miał także szansę wpisać się na listę strzelców. Minął przeciwnika charakterystycznym dla siebie zwodem i strzelił z kilku metrów czubkiem buta. Piłka minimalnie minęła jednak słupek bramki Macedończyków.
Z występu napastnika Rekordu zadowolony był trener Tomasz Aftański.
Jedynym zmartwieniem jest fakt , iż po występach w Macedonii Piotr Bubec wrócił do kraju z kontuzją uniemożliwijącą mu grę na "dużym boisku" .
dodał: Jan Picheta 14-05-2006 |