Rekord-Bielsko-B - Pogoń 04 Szczecin 6:2 ( 4:1 ) FUTSALJeszcze Bielsko nie zginęło
1:0 – Piotr Bubec w 8 min.
2:0 – Wojciech £ysoń w 12 min.
3:0 – Piotr Szymura w 15 min.
4:0 – Arkadiusz Mroczek w 17 min.
4:1 – Paweł Dąbrowski w 18 min.
4:2 – Tomasz Wydmuszek w 21 min.
5:2 – Wojciech £ysoń w 32 min.
6:2 – Piotr Szymura w 37 min.
Rekord: Krzysztof Burnecki – Wojciech £ysoń, Piotr Szymura, Piotr Bubec, Piotr Wieczorek, Piotr Jaroszek, Bogusław Szczotka, Arkadiusz Mroczek, Paweł Zegarek, Andrzej Szal.
BIELSKO-BIA£A (3 grudnia 2005 r. godz. 18.00). W poprzednich kilku meczach rekordziści mieli przewagę nad przeciwnikami w polu, natomiast gole strzelali głównie rywale. Tym razem było odwrotnie. Przeważali goście, a gole zdobywali zawodnicy z Bielska-Białej.
Mecz zaczął się nerwowo i już w 2 min. po błędach w defensywie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znaleźli się Piotr Wieczorek z Rekordu, a chwilę później Mariusz Lewandowski z Pogoni. Z obu potyczek obronną ręką wyszli jednak bramkarze. Wkrótce potem inicjatywę przejęli goście, którzy kilkakrotnie strzelali z dystansu na bramkę gospodarzy. Świetny mecz rozgrywał jednak Krzysztof Burnecki, który popisywał się wspaniałymi paradami. Rekordziści ograniczali się do wybijania piłek wślizgami, blokowania strzałów gości lub wreszcie kontrataków, które tym razem były skuteczne. W 8 min. Piotr Bubec przejął piłkę na własnej połowie, przedryblował obrońcę i bramkarza gości, i strzałem z ostrego kąta trafił do pustej bramki. W 12 min. na rajd zdecydował się Piotr Wieczorek, który minął dwóch rywali, „wyciągnął z bramki” Dominika Kubraka i „wyłożył piłkę” Wojciechowi £ysoniowi. W 15 min. po wzorowo przeprowadzonym kontrataku całej pierwszej piątki formalności dopełnił Piotr Szymura. Rekordziści „poszli za ciosem” w 17 min., w której „swojego” gola zdobył Arkadiusz Mroczek. Goście nie załamali się jednak i chwilę potem Paweł Dąbrowski kąśliwym, płaskim strzałem z 11 metrów zaskoczył Krzysztofa Burneckiego. Ten sam zawodnik mógł zmienić wynik meczu w 20 min., ale przestrzelił z rzutu karnego, który podyktowali arbitrzy za szósty faul gospodarzy w pierwszej części meczu. Okazję do zmiany rezultatu miał również Piotr Szymura. Strzał reprezentanta Polski w „okienko krótkiego rogu” bramki gości sparował jednak w ostatniej chwili Dominik Kubrak.
Po zmianie stron rekordziści zaczęli grać bardzo nerwowo i już w 21 min. mieli na koncie dwa przewinienia. Na domiar złego po sprytnie rozegranym rzucie wolnym z 10 metrów kapitan Pogoni 04 Tomasz Wydmuszek znalazł drogę do bramki Krzysztofa Burneckiego. Napór gości trwał bezustannie, ale nic z tego nie wynikało, gdyż rewelacyjnie bronił wspomniany już Krzysztof Burnecki. W 31 min. świetnie w polu karnym Pogoni zachował się Piotr Szymura, który zwiódł obrońcę i znalazł się w sytuacji sam na sam z Dominikiem Kubrakiem. Strzelił jednak z 5 metrów tuż obok bramki gości. Na udany kontratak czekaliśmy więc do 32 min., kiedy to dynamicznie grający Wojciech £ysoń mocnym strzałem z 8 metrów zdobył swego drugiego gola w meczu. Okazję do zmiany wyniku mieli rekordziści także w 35 min. Na strzał w... bramkarza gości zdecydował się wówczas Paweł Zegarek, zamiast podać do stojącego przed pustą bramką Piotra Bubca. Rezultat ustalił w 37 min. Piotr Szymura, który ukoronował dobrą grę zdobyciem swego drugiego gola w spotkaniu. Ambitnie grający goście nie rezygnowali co prawda ze zmiany wyniku, lecz na przeszkodzie stawał zawsze Krzysztof Burnecki, który rozegrał bodaj najlepszy mecz w barwach Rekordu. Jeden ze strzałów z 5 metrów obronił nawet głową! Gdy już bramkarz Rekordu nie mógł nic wskórać, na przeszkodzie w zdobyciu gola stanął w jednym przypadku słupek bramki gospodarzy.
Rekordzistów trzeba pochwalić za determinację i wolę zwycięstwa, których zabrakło w niektórych poprzednich meczach, zwłaszcza z krakowskim Kupczykiem. Gdyby tak teraz wygrać jeszcze w ostatnim meczu pierwszej rundy z Inpulsem (na własnym parkiecie), może Rekord opuściłby końcowe miejsce w tabeli?
Przed spotkaniem odbył się mecz Junoirów Młodszych w którym drużyna Rekordu pokonała rówieśników BKS Stal Bielsko-Biała 5:2 .
Bramki dla podopiecznych Marcina Biskupa zdobyli: Paweł Budniak, Robert Korytkowski, Sebastian £aciak, Mateusz Maga, Jacek Włoch
dodał: Jan Picheta 3-12-2005 |