MRKS Czechowice-Dziedzice – Rekord 2:0 (0:0)Skąd te dziury w obronie?
1:0 – Grzegorz Sztorc w 55 min.
2:0 – Grzegorz Sztorc w 80 min.
Rekord: Marcin Niedziółka – Krzysztof Gawlas, Rafał Fotek (od 90 min. Maciej Byrski), Tomasz Świderski, Paweł Suski (od 77 min. Marek Klimont), Rafał Chudzik (od 65 min. £ukasz Mentel), Piotr Szymura, Paweł Jurasz (od 81 min. £ukasz Szewczyk), Artur Ulanowski, Piotr Bubec, Daniel Lech.
CZECHOWICE-DZIEDZICE (10 września godz. 16.00).
Od początku spotkania szwankowała obrona Rekordu, która nie radziła sobie z szybszymi napastnikami gospodarzy. Już w ciągu 10 pierwszych minut gry obrońcy gości dopuścili czechowiczan dwukrotnie do dogodnych sytuacji, na szczęście niewykorzystanych. W 25 min. po błędzie Artura Ulanowskiego do czystej pozycji doszedł Gracjan Haka, ale znakomicie interweniował Marcin Niedziółka. W 35 min. po raz pierwszy groźnie zaatakowali goście. Podanie Piotra Szymury otworzyło drogę do bramki Piotrowi Bubcowi. Napastnik rekordzistów strzelił jednak lewą nogą z 13 metrów obok bramki. W chwilę potem 18-letni Przemysław Lubecki minął prawą stroną obrońców gości, ale w sytuacji sam na sam z Marcinem Niedziółką górą był ponownie bramkarz Rekordu. W 39 min. Daniel Lech odebrał piłkę wślizgiem obrońcy gospodarzy, wbiegł z nią w pole karne i strzelił z ostrego kąta w wybiegającego z bramki Andrzeja Wojtyłę. W 41 min. Piotr Bubec „zakręcił” obrońcą czechowiczan i strzałem z około 15 metrów przelobował bramkarza gospodarzy. Piłka niestety trafiła w słupek.
Po przerwie obrona gości była jeszcze bardziej dziurawa i napastnicy MRKS starali się to wykorzystać. Co prawda jeszcze w 48 min. pozostawiony bez opieki 19-letni Janusz Maroszek spudłował w sytuacji sam na sam z Marcinem Niedziółką, ale w 55 min. gospodarze mogli świętować wyjście na prowadzenie. Piłkę po kontrataku otrzymał wypożyczony z Podbeskidzia Grzegorz Sztorc, minął zwodem Rafała Fotka oraz Marcina Niedziółkę i strzelił do pustej bramki. W 66 min. Marcin Niedziółka wygrał ponownie pojedynek sam na sam z Przemysławem Lubeckim. Od tej chwili do głosu doszli rekordziści. W 67 min. po wymanewrowaniu obrońcy z lewej strony dośrodkował Piotr Bubec. Piłkę uderzył przewrotką Artur Ulanowski, ale nie znalazł drogi do bramki gospodarzy. W 72 min. Piotr Bubec strzelił z 13 metrów w środek bramki lewą nogą. Piłka ześlizgnęła się po dłoniach Andrzeja Wojtyły i wylądowała na siatce bramki czechowiczan. W 75 min. z lewej strony dośrodkował Tomasz Świderski. Piłkę przejął na głowę Piotr Bubec. Futbolówka minęła ręce czechowickiego bramkarza i trafiła w wewnętrzną krawędź poprzeczki. Dobitka napastnika gości nie trafiła w światło bramki. W 78 min. bramkarza gospodarzy próbował zaskoczyć strzałem z rzutu wolnego z 20 metrów Piotr Szymura, ale Andrzej Wojtyła był na posterunku. W 80 min. czechowiczanie łatwo przedarli się prawym skrzydłem. Dośrodkowanie wykorzystał Grzegorz Sztorc, który ładnym strzałem głową ustalił wynik meczu.
Rekordziści zagrali tym razem słabiej, niż w poprzednich spotkaniach. Obrona nie stanowiła już takiego monolitu, jak w meczu z LKS Bestwina i szybcy piłkarze gospodarzy ogrywali ją bezprzykładnie. Pomocnicy i napastnicy gości nie potrafili wykorzystać wielu przechwytów piłki – zwłaszcza w pierwszej połowie. Kontratak tym razem nie był dobrą ich bronią. Na domiar złego najgroźniejszy napastnik Rekordu Piotr Bubec nie miał szczęścia w strzałach.
dodał: Jan Picheta
10-09-2005 |
