Teraz Akademia!
W sobotę 14 stycznia o godz. 18.00 w hali Rekordu przy ul. Startowej 13 rozpocznie się mecz drużyny gospodarzy z Akademią Słowa Poznań. Poznańska drużyna zajmuje szóste miejsce w lidze futsalu z dorobkiem 19 punktów, ale do wicelidera traci tylko cztery i nadal walczy o miejsce na podium mistrzostw kraju w halowej piłce nożnej. W minionym sezonie Aklademia Słowa zajęła czwartą lokatę i szósta pozycja na pewno nie odpowiada aspiracjom poznańskich działaczy, trenerów i zawodników.
W zespole sobotnich gości gra jeden z najlepiej podających piłkarzy w naszej lidze Dariusz Pieczyński, ostatnio etatowy reprezentant kraju, a nawet – pod nieobecność Andrzeja Szłapy – kapitan reprezentacji. W narodowym zespole gra także najlepszy strzelec gości Bartosz £eszyk oraz utalentowany zawodnik młodego pokolenia Bartłomiej Płaza zdobywca 8 bramek w niedawno zakończonych Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w futsalu.
Wiadomością ostatnich dni jest powrót do drużyny Akademii Słowa po występach na Cyprze najlepszego w ostatnich latach zawodnika poznaniaków Klaudiusza Hirscha . Hirsch strzelając 28 bramek zdobył tytuł vice króla strzelców ubiegłego sezonu naszej ekstraklasy halowej ( dla przypomnienia najlepszym strzelcem ubiegłego sezonu był Robert Dąbrowski 29 bramek ) . Występ Hirscha stoi jednak pod znakiem zapytania , gdyż na jednym z pierwszych treningów w Poznaniu doznał drobnego urazu .
Dotychczasowy dorobek poznaniaków to pięć zwycięstw, cztery remisy i tylko trzy porażki. O tym, jak groźny to zespół, świadczy fakt, iż „akademicy” na wyjeździe przegrali tylko jeden mecz – z Holidayem Chojnice 5:6 – i zdobyli dotąd 59 goli, a więc najwięcej w polskiej lidze! „Nadzieję” w gronie rekordzistów mogłoby budzić natomiast to, iż sobotni goście w defensywie spisują się znacznie gorzej, gdyż w „dorobku” mają aż 47 goli straconych. Z tej liczby jednak na wyjazdach zainkasowali tylko 19. Świadczy to o tym, że poza Poznaniem „akademicy” grają dużo bardziej ostrożnie, niż przed własną publicznością.
Mimo wszystko poznaniacy są na pewno drużyną do ogrania. Rekordziści po ostatnich wzmocnieniach kadrowych grają bowiem dużo lepiej i nie poddadzą się bez walki. Po raz pierwszy przed własną publicznością zaprezentują się reprezentacyjni zawodnicy – £ukasz Groszak i Robert Dąbrowski, którzy zapewne będą chcieli poprowadzić zespół rekordzistów do zwycięstwa. Zapowiada się więc wielki pojedynek!
dodał: Jan Picheta
13-01-2006 |
